6. Tihany / Balaton, Węgry

Hej! 💙

Przyznam, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałam w życiu, jeśli chcecie się przekonać dlaczego zapraszam do dalszej części! 😊

Tak jak wspomniałam w poprzednim poście Węgry bardzo mnie zaskoczyły i to naprawdę pozytywnie. Pojechaliśmy nad Balaton do malowniczej miejscowości Tihany położonej na półwyspie. Mieliśmy dużo szczęścia jeśli chodzi po pogodę, bo było idealnie. Świeciło piękne słońce, niebo odbijało się od jeziora i można było być nieco zdezorientowanym gdzie tak w ogóle jest horyzont.

Punkt widokowy 😍

Opactwo Benedyktyńskie

Na wzgórzu znajduje się coś co ciężko mi opisać, bo wygląda to jak malutkie miasteczko z kościołem, punktem widokowym i restauracjami.

Magnesy na lodówkę to zdecydowanie najważniejsza pamiątka, jaką muszę kupić. W dodatku taki w kształcie Balatonu z miejscowością, w której byliśmy to strzał w dziesiątkę :D

Miasteczko jest czarujące, szczególnie w okresie letnim. Jadąc tam trzeba się przygotować na bardzo długi spacer i dużo chodzenia. Żeby dostać się na wzgórze niestety trzeba przejść spory kawałek pod stromą górę, ale zdecydowanie warto, bo widoki z góry zapierają dech w piersiach. Jadąc na Węgry myślę, że najważniejsze co warto zobaczyć to Budapeszt i Tihany, zdecydowanie jedne z najpiękniejszych miejsc jakie widziałam w życiu. :)